Zmiany na rynku pracy zachodzą dynamicznie, mocno dając się we znaki zarówno pracodawcom, jak i pracownikom.
Ci ostatni powodów do narzekań mają coraz mniej – pensje rosną, miejsc pracy przybywa, a poziom bezrobocia w ciągu ostatniego roku uległ wyraźnemu zmniejszeniu w stosunku do lat ubiegłych. Co na to pracodawcy i rekruterzy? Jak radzą sobie na rynku, na którym to pracownik dyktuje warunki?
Marketing rekrutacyjny
By pozyskać najlepszych pracowników, nie wystarczą już ogłoszenia w lokalnej prasie. Dziś rekruterzy potrzebują nowych narzędzi, które wzbudzą zainteresowanie i skłonią kandydatów do złożenia aplikacji. Coś ci to przypomina?
Słusznie – rekruter staje się marketerem, a oferta pracy, produktem, który trzeba sprzedać. Jeśli zajmujesz się sprzedażą, zapewne doskonale wiesz, jak ważne jest atrakcyjne przedstawienie produktu i nowoczesne narzędzia marketingu i reklamy.
Coraz częściej zdają sobie z tego sprawę również pracodawcy, którzy chcąc nie chcąc, otwierają się na nowe formy i narzędzia rekrutacji.
Buzz recruiting
Znane marketerom pojęcie marketingu szeptanego, pojawia się również w kontekście działań rekrutacyjnych. W tym wydaniu to nic innego, jak działania, których celem jest wywołanie u kandydatów pozytywnych rekomendacji na temat pracy w danej firmie. Pozytywne komunikaty przekazuje środowisko, w którym obracają się potencjalni kandydaci.
Viral recruiting
Podobnie jak marketing wirusowy (viral marketing), viral recruiting ma na celu sprawienie, by osoby zainteresowane produktem/ofertą pracy, same rozpowszechniły informację na jego/jej temat.
Rekruterzy podejmują jedynie działania inicjujące, a więc tworzą virale dedykowane określonej grupie docelowej.
Przykładem może być sieć sklepów IKEA, która do zakupionych mebli dołączała komiks informujący o możliwości zatrudnienia. Przykuwał on uwagę do tego stopnia, że wieść o ofercie pracy doczekała się olbrzymiego odzewu.
Rekrutacja sensoryczna
Spośród przeprowadzonych w Polsce kampanii employer – brandingowych ostatnich lat, bodaj największą popularnością i uznaniem cieszyła się przygotowana przez firmę Capgemini. Kampania #PoczujMiętęDoCapgemini oddziaływała na poszczególne zmysły kandydatów i wywoływała pozytywne skojarzenia związane z zatrudnieniem. Kandydaci częstowani byli lemoniadą z listkami mięty, biuro przystrojone było krzaczkami tego zioła, a w powietrzu unosił się miętowy aromat.
Rekrutacja poprzez zabawę
Wszyscy uwielbiamy się bawić, o czym specjaliści do spraw marketingu wiedzą już od dawna. Rywalizacja doskonale sprawdza się również w rekrutacji pracowników.
Dzięki zastosowaniu mechaniki, znanej z gier fabularnych czy komputerowych, pozwala urozmaicić nudny i sztampowy proces rekrutacji. Najczęściej korzystają z niej przedsiębiorstwa rekrutujące pracowników z branży IT, a także menedżerów i handlowców.
Tym, co sprawia, że gra jest dla uczestników atrakcyjna, są jasno określone cele, możliwość śledzenia punktacji i doboru własnych metod działania. Dodatkowo każdy etap gry podsumowany powinien być konstruktywną informacją zwrotną.
To nie wszystkie nowoczesne narzędzia, po które – wtórując marketingowcom – sięgają dziś rekruterzy. Jest i będzie ich coraz więcej, bo podobnie jak sprzedaż produktu, sprzedaż oferty pracy jest dziś nie lada wyzwaniem.